W poprzednich spotkaniach Radwańska nie miała większych problemów - gładko wygrywała. Dziś jednak poprzeczka była zawieszona dużo wyżej. W pierwszym secie tylko na początku Polka potrafiła nawiązać wyrównaną walkę z rywalką. Potem na korcie dominowała Czakwetadze. Rosjanka wygrała pierwszą partię 6:2.

Drugiego seta "Isia" zaczęła od prowadzenia 3:0. Role się odwróciły. Tym razem to Polka dominowała na korcie, a Rosjanka była bezradna. Czakwetadze dopiero w czwartym gemie była górą. Ale w kolejnym znów lepsza była Radwańska i zrobiło się 4:1 dla Polki. Agnieszka nie zwalniała tempa i tego seta wygrała 6:2.

Decydującego seta nasza tenisistka również dobrze rozpoczęła. Wygrała pierwszego gema. Jednak kolejny należał do rywalki. Było 1:1, a chwilę później 2:2. Niestety, potem przewagę osiągnęła Czakwetadze. Rosjanka wygrała trzy gemy i zrobiło się 5:2. Wtedy do walki poderwała się "Isia". Polka doprowadziła do stanu 4:5. Jednak w kolejnym gemie góra była Czakwetadze i w efekcie Rosjanka wygrała całe spotkanie 2:1 (6:2, 2:6, 6:4).



Reklama