W ostatniej kolejce ligi tureckiej Fenerbahce zmierzyło się z Kayserisporem. Żeby myśleć o mistrzostwie kraju, ćwierćfinalista Champions League nie mógł przegrać tego meczu. Co więcej, nie mógł nawet stracić punktu.
I nie stracił. Podopieczni trenera Zico wygrali 2:1, ale po meczu w Turcji wybuchł prawdziwy skandal. Fenerbahce zwyciężyło po kontrowersyjnej "jedenastce", podyktowanej... sześć minut po zakończeniu regulaminowego czasu gry!
Prasa turecka twierdzi, że mecz trwałby dotąd, aż Fenerbahce... strzeliłoby gola.