Macatney podczas ostatniego skoku przed metą stracił panowanie nad nartami i przy prędkości ponad 140 km na godzinę plecami uderzył o ziemię. Stracił przytomność, dostał drgawek. Podczas upadku spadł mu kask, co dodatkowo zwiększyło ryzyko urazów głowy.

Reklama

Po udzieleniu pierwszej pomocy został helikopterem przetransportowany do szpitala w Innsbrucku. Tam lekarze stwierdzili u niego uraz czaski, który jednak na razie nie wymaga operacji. Narciarz, który jest także mocno obijany, pozostaje w stanie sztucznej śpiączki.

Mimo wypadku Macartneya zawody były kontynuowane. Wygrał Didier Cuche.