Rywalka Agnieszki ma polskie korzenie - jej rodzice, Anna i Piotr, są Polakami. Młoda tenisistka mieszka jednak i trenuje w Danii.
Radwańska pokonała w ćwierćfinale Francuzkę Camile Pin, która skreczowała przy stanie 6:2, 1:0 dla Polki. "Isia" wciąż skarży się na uraz ręki, ale jest już blisko obrony tytułu sprzed roku. Wystarczy wygrać dwa mecze. Pierwszy z nich już jutro. O 9 rano dowiemy się, czy tenisistki zagrają na korcie otwartym, czy pod dachem - wszystko zależy od pogody.
Agnieszka Radwańska ma prawo być zła. Od przedpołudnia czekała na decyzję, czy wyjdzie dziś na kort, by walczyć o finał Nordic Light Open. W Sztokholmie wciąż pada jednak deszcz i mecz trzeba było przełożyć. Radwańska w półfinale walczyć będzie z Dunką Caroline Wozniacki. Spotkanie odbędzie się jutro. Być może w hali.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama