Przed startem krakowian w eliminacjach Champions League w ekipie „Białej Gwiazdy” konieczne są wzmocnienia. Na razie nie jest dobrze, bo z Wisłą już pożegnał się Dariusz Dudka, który w nowym sezonie będzie występował we francuskim AJ Auxerre. Z klubu ma też odejść Adama Kokoszka.

Reklama

W tej sytuacji przed dwumeczem w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów z izraelskim Beitarem Jerozolima krakowska drużyna potrzebuje nowych zawodników, najlepiej ogranych w europejskich pucharach. Takim właśnie piłkarzem jest Mohamed Kallon. Niespełna 29-letni napastnik z Sierra Leone w reprezentacji swojego kraju zadebiutował już w wieku piętnastu lat. W latach 90. uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych napastników z Czarnego Lądu. Jako nastolatek zagrał w Pucharze Narodów Afryki. Nic więc dziwnego, że szybko wzbudził zainteresowanie piłkarskich skautów i trafił do Europy. Najpierw grał w szwajcarskim Lugano, potem w Bologni i Genoi, a dziesięć lat temu znalazł się w słynnym Interze Mediolan. W jedenastce „Nerazzurri” miał jednak spore problemy z wywalczeniem miejsca w pierwszym składzie. Częściej występował tylko w sezonie 2001/2002 kiedy kontuzję leczył Brazylijczyk Ronaldo. Z Interu snajper z Afryki był wypożyczany do Cagliari, Regginy i Vicenzy, grał też w AS Monaco, w saudyjskim Al-Ittihad, a ostatnio w greckim AEK Ateny.

Niedawno wydawało się, że Kallon zasili Southampton, ale z transferu na Wyspy Brytyjski nic nie wyszło. "Były problemy z otrzymaniem pozwolenia na pracę dla Kallona. Dlatego wciąż pozostaje bez klubu" - zdradza paragwajski menedżer zawodnika Hector Peralta, który pod koniec czerwca sprowadził do Górnika Zabrze świetnie spisującego się w letnich sparingach Brazylijczyka Leo Markovskiego.

Dyrektor sportowy Wisły Jacek Bednarz odmówił komentarza w sprawie ewentualnego transferu Kallona do krakowskiego klubu. Wiadomo jednak, że toczą się rozmowy na temat sprowadzenia zawodnika ze Sierra Leone.

"Ja jestem w kontakcie z działaczami z Polski. Nie zdradzę o jaki klub chodzi, ale jeśli się porozumiemy, to piłkarz w ciągu kilku dni może przyjechać do waszego kraju. Wszystko jest możliwe" - dodaje tajemniczo Peralta.

Reklama

Kallonem jest też ponoć wstępnie zainteresowana Legia Warszawa.