Nie obyło się też bez smakołyków z innych państw. Pozostałe ekipy serwowały między innymi: sery, smażone ryby, kiełbasę, łososia, a Rosjanie przywieźli też kawior - pisze "Sport".
Najwięcej sensacji wzbudziło jednak stanowisko Szwajcarów. Nie dość, że potrawę serwował sam Simon Ammann, to jeszcze sam ją upichcił! Podwójny złoty medalista olimpijski przygotował własnoręcznie danie nazywane Raclette, czyli stopiony na specjalnym piecyku ser z gotowanymi ziemniakami i przyprawami.