W ubiegłym tygodniu Argentyńczyk stwierdził bowiem, że nie zamierza grać w pomocy. Nie, i już. Trener Bayernu zareagował natychmiast.

Ottmar Hizfeld powiedział, że piłkarz nie jest od ustalanie sobie pozycji na boisku, tylko od gry. I że jeśli chce pozycję ustalać, to w Bayernie grać nie będzie - informuje onet.pl.

Reklama

Na szczęście zwyciężył zdrowy rozsądek. Demichelis przeprosił, a Hizfeld mu wybaczył i zawodnik znów zobaczy zieloną murawę. Gra defensywna Bawarczyków powinna więc wyglądać lepiej niż w meczu, w którym Bayern doznał sensacyjnej porażki z Energie Cottbus (0:2).

"Przeprosił, to już koniec tej historii" - zakończył definitywnie sprawę trener.