Hamilton wie, że pojechałby szybciej, gdyby nie problem z buteleczką. Piąte miejsce nie jest przecież aż tak złe. Osiągnął je dzięki rewelacyjnej kondycji.

Kubica również nie pił, a jednak przyjechał jako drugi. Jego napój przemienił się we wrzątek, którego nie dało się tknąć. A przecież Robert był osłabiony także kilkutygodniową dietą, dzięki której schudł przed wyścigiem siedem kilogramów.

Reklama

Prasa angielska ubolewa nad problemem Hamiltona - czytamy w serwisie www.f1wm.pl. "Lewis cierpiał tortury wodne", "Lewis Hamilton walczył z odwodnieniem", "Hamilton wypompowany - Kimi na czele, a Lewis bez szczęścia i wody" - opłakują słaby występ idola gazety.