Z powodu napiętego terminarza siatkarze nie wezmą udziału w oficjalnym ślubowaniu olimpijskim. Przysięgę przyjmie od nich już w Pekinie szef naszej misji. Kto będzie składał to ślubowanie? Z grona 19 siatkarzy, którzy wystąpili w 10 meczach Ligi Światowej Raul Lozano musi skreślić aż siedmiu. W kadrze na igrzyska może znaleźć się tylko 12 nazwisk.

Reklama

"Stres zawodników w takich sytuacjach jest ogromny. Nie mogą nic zrobić, mogą tylko czekać na decyzję szkoleniowca" – mówi DZIENNIKOWI mistrz olimpijski i świata, legendarny polski siatkarz Tomasz Wójtowicz. "Kiedy my jechaliśmy na igrzyska w 1976 roku, do końca przy jednej pozycji stał znak zapytania. Hubert Wagner nie wiedział, czy zabrać Zbyszka Jasiukiewicza, czy Bronka Bebla. Trener zarządził pojedynek – postawił ich przeciwko sobie i kazał zagrywać oraz przyjmować. Najpierw serwowali spokojnie, ale później ganiali się po całym boisku. Zbyszek miał gorsze przyjęcie i w pewnym momencie nie wytrzymał, kopnął parę razy piłkę nogą. Na igrzyska pojechał Bronek".

Teraz też przyjęcie jest w cenie, bo o miejsce wciąż rywalizują dwaj libero, trzej środkowi i trzej przyjmujący. Na pozycji libero faworytem był Krzysztof Ignaczak, ale niewykluczone, że podobnie jak na MŚ w 2006 Lozano postawi na Piotra Gacka. "To podobni zawodnicy, ale „Igła” miał lepszy sezon, jest w wyższej formie i jest większym <walczakiem>. Ja zabrałbym Ignaczaka" – mówi Wójtowicz.

O typy na pozycję środkowego pytamy byłego kadrowicza na tej pozycji Marcina Prusa: "Z trójki Piotr Nowakowski, Wojciech Grzyb, Marcin Możdżonek moim zdaniem najwięcej wniósłby do zespołu najmłodszy, niespełna 21-letni Nowakowski, ale... Argentyńczyk postawi chyba na Grzyba" – komentuje Prus.

Lozano skreśli też jednego z trójki przyjmujących: Marcin Wika, Krzysztof Gierczyński, Michał Bąkiewicz. Najmniej szans dostawał ten ostatni i prawdopodobnie to on zostanie w Polsce.

Wyjazdu do Pekinu niemal na sto procent są za to pewni Paweł Zagumny, Michał Winiarski, Sebastian Świderski, Daniel Pliński, Łukasz Kadziewicz, Mariusz Wlazły, Piotr Gruszka i prawdopodobnie Paweł Woicki, który zdaje się wygrywać rywalizację z Łukaszem Żygadło.