"Zawsze ubolewałem nad tym, że jako kolarz nigdy nie startowałem w Giro. Ostatecznie pojadę, a na trasie dam z siebie wszystko. To nie będzie tylko etap w przygotowaniach do Tour de France" - oświadczył Armstrong w komunikacie przesłanym organizatorom wyścigu.

Reklama

37-letni Amerykanin ogłosił przed miesiącem powrót do kolarstwa. Starty w wyścigach - jak podkreślał - będzie łączyć z prowadzeniem światowej kampanii na rzecz walki z rakiem. Jego głównym celem sportowym będzie zwycięstwo po raz ósmy w Tour de France.

Pierwszym startem Armstronga po trzyipółletniej przerwie będzie wyścig Tour Down Under w Australii w styczniu przyszłego roku.