Bracia zapowiedzieli na środowej konferencji prasowej w Kijowie, że mają zamiar pozbawić Wałujewa pasa mistrzowskiego. Przyznali jednak, że znacznie trudniej jest ustalić warunki pojedynku niż walczyć.

"Chociaż Wałujew ma dwóch promotorów, to i tak wszystko zależy od Dona Kinga" - powiedział Władimir Kliczko. "Don King jest zdania, że każdy z nas jest w stanie pokonać Rosjanina. Dlatego też chciałby uzyskać od nas prawo wyznaczenia przez siebie trzech przeciwników w naszych kolejnych walkach. Na to nie możemy się jednak zgodzić" - dodał Władimir Kliczko.

Reklama

Sam Nikołaj Wałujew nie ma nic przeciwko pojedynkom z braćmi. Sam jednak nie może podejmować decyzji z kim ma walczyć.