Ostatni polski pięściarz, który stanął na podium amatorskich mistrzostw świata (brąz w 2003 roku), świetnie rozegrał walkę z niepokonanym wcześniej, 37-letnim Dollingerem. Były zawodnik Hetmana Białystok zaczął wyjątkowo agresywnie. Chcąc zniwelować znaczną przewagę wzrostu i zasięgu ramion rywala, ruszył od pierwszej sekundy do ataku.

Reklama

Już w pierwszej rundzie dwukrotnie trafił czysto lewym sierpowym. Po słabszych kolejnych trzech minutach, Kuziemski w trzeciej i czwartej rundzie zepchnął znów Dollingera do głębokiej defensywy.

Bezpośredni prawy prosty co chwilę lądował na głowie Niemca. Do tego kilka prawych po dole wyraźnie dało się we znaki rywalowi, który w narożniku po czwartym starciu zgłaszał ból żeber.

Aleks chyba wyczuł słabość przeciwnika i rzucił się na niego zaraz po przerwie. Złapał go w narożniku, zasypał lawiną kilkunastu ciosów bez odpowiedzi i sędzia w obawie o zdrowie Dollingera przerwał niechybną egzekucję. Kuziemski wygrywa w piątej rundzie!

Reklama