Wyniki badań znane były już wczoraj wieczorem. Do późnych godzin nocnych eksperci analizowali je, by ograniczyć do minimum możliwość pomyłki. Ostatecznie jednak podjęto decyzję - wyjazd Gorawskiego na mundial będzie niebezpieczny dla jego zdrowia! Dlatego zamiast na zgrupowanie do Szwajcarii, reprezentacyjny pomocnik pojedzie do kliniki.

Michał Żewłakow, kapitan reprezentacji, nie krył, że informacja o chorobie kolegi spadła na kadrę jak grom. To najgorszy ze sposobów, w jaki zawodnik może się dowiedzieć, że nie pojedzie na mistrzostwa.

Lekarz Grzywocz dodał, że zna Gorawskiego od dłuższego czasu. Ostatnio piłkarz skarżył się na problemy z oddychaniem. Ale nikt nie przypuszczał, że może to być oznaka niebezpiecznej choroby.