"Przede wszystkim chcemy utrzymać miejsce w elicie" - zapowiada Rachwalski. To podstawowy cel poznańskich laskarzy. Dodatkowym ma być walka o medal, ale o to na pewno łatwo nie będzie. Zwłaszcza że trzech podstawowych graczy Pocztowca z powodu kontuzji zostało w domu.

Nie wolno jednak składać broni przed rozpoczęciem turnieju. Wiadomo, że na tym etapie rozgrywek nie ma słabych drużyn. "Kluczem do sukcesu będzie pierwsze spotkanie z gospodarzami turnieju" - ocenia trener Rachwalski. Wydaje się, że w grupie najsłabsza jest Slavia Praga, ale żeby walczyć o złoto - trzeba wygrać grupę.

Od czwartku do soboty zespoły będą grać w dwu grupach po cztery drużyny. Zwycięzcy zagrają w niedzielę o złoto, drużyny z drugich miejsc o brąz. Pozostałe grać będą o pozostanie na przyszły sezon w elicie. Pocztowiec w pierwszym meczu zagra z HC Cannock, w piątek z hiszpańskim Atletic Terrasa, w sobotę ze Slavią.