Policja przewiduje, że większość kibiców przyjedzie do Dortmundu kilka godzin przed meczem. Około 16:30 ma przyjechać specjalny pociąg z kibicami, a już od południa będą przylatywać specjalnie wyczarterowane samoloty. Pozostali kibice przybędą autokarami i prywatnymi samochodami.
Na przejściach granicznych już zaczął się wzmożony ruch. Na razie pogranicznicy mówią, że odprawy przebiegają bez żadnych problemów.
Nie wszyscy Polacy wejdą na stadion. Ale ma ich być tam tylu, ilu na meczu z Ekwadorem. A to znaczy, że piłkarze mogą się czuć w Dortmundzie jak u siebie. Oby tym razem kibice zostali wynagrodzeni za swoją cierpliwość i biało-czerwoni urwali punkty faworytom.
Policja spodziewa się, że do Dortmundu przyjedzie 20 tysięcy polskich kibiców! Ale z pewnością będzie nas tam jeszcze więcej. Na meczu z Ekwadorem miało być kilka tysięcy fanów w biało-czerwonych szalikach, a było cztery razy więcej! Zapowiada się prawdziwe oblężenie niemieckiego miasta!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama