Paweł Janas, trener piłkarskiej reprezentacji Polski
"Mieliśmy nadzieję, że dowieziemy remis do końca. Jeden błąd przesądził o tym, że jesteśmy właściwie wyeliminowani z turnieju. Trzech moich obrońców poszło do boku, nie upilnowano jednego niemieckiego zawodnika, który strzelił nam bramkę i byliśmy w tej sytuacji bez szans. Na początku spotkania mieliśmy kilka okazji, ale bezsensowny faul Sobolewskiego osłabił nas i w końcówce musieliśmy się tylko bronić. Graliśmy drugi mecz w tych mistrzostwach i nie strzeliliśmy do tej pory nawet jednej bramki. Na mecz z Kostaryką będzie pewnie kilka zmian, kilku zawodników dzisiaj się sprawdziło, może strzelimy chociaż jednego gola".
Juergen Klinsmann, selekcjoner reprezentacji Niemiec
"To spotkanie było niezwykle trudne, choć moi podopieczni atakowali niemal cały czas. Zwycięstwo przyszło dopiero w końcówce, ale całkowicie na nie zasłużyliśmy".
Jerzy Engel, były selekcjoner biało-czerwonych
"Zagraliśmy dużo lepiej niż w pierwszym spotkaniu. Długo byliśmy równorzędnym rywalem dla gospodarzy mistrzostw. Bardzo dobrze zagrali zmiennicy - Bosacki i Jeleń. Klasą dla siebie był Boruc. Udało się nam zneutralizować najgroźniejszych piłkarzy niemieckich. Słabo zagrał Bastian Schweinsteiger, niewidoczny był też Michael Ballack. Takie mecze wygrywa się lub przegrywa w ostatnich 20 minutach. Najważniejsze jest wyczucie jeżeli chodzi o zmiany zawodników. Mam wrażenie, że Żurawski w końcówce nie wnosił nic konstruktywnego do gry i mógł zostać zmieniony. Ostatecznie skończyło się na 0:1"
Euzebiusz Smolarek
"Wszyscy daliśmy z siebie wszystko. Jestem tak zmęczony, że nawet nie mam siły mówić. Niemcy grali do końca i szczęśliwie wygrali, ale myślę, że ani kibice na stadionie, ani wszyscy Polacy przed telewizorami nie muszą się wstydzić za naszą postawę. Szkoda, że w meczu z Ekwadorem zabrakło determinacji i walki, którą dzisiaj pokazaliśmy przez cały mecz".
Artur Boruc
"Zagraliśmy dużo lepiej niż w pierwszym meczu z Ekwadorem, bo bardzo chcieliśmy zatrzeć złe wrażenie po tamtym spotkaniu. Niewiele brakowało i udałoby się dowieźć do końca remis, który przedłużał nasze szanse na awans do drugiej rundy. W ostatnich minutach wszyscy biegali resztkami sił i ułamek sekundy zadecydował, że jednak straciliśmy bramkę"
Maciej Żurawski
"Mistrzostwa świata nie są po to, żeby wyciągać wnioski po przegranych meczach, tylko od pierwszej minuty inauguracyjnego spotkania grać na maksimum możliwości. Co z tego, że dziś zaprezentowaliśmy się o niebo lepiej niż przeciw Ekwadorowi, jak i tak przegraliśmy i praktycznie zakończyliśmy udział w mistrzostwach".
Michał Żewłakow
"Ten mecz pokazał, że w naszej drużynie drzemią spore możliwości, ale gra na takim poziomie nie może się przytrafiać od święta, tylko musi być zawsze. To musi być baza, od której zaczniemy iść w górę. Nie uważam, aby czerwona kartka dla Radka Sobolewskiego była przełomowym momentem spotkania, bo przecież jeszcze długo później skutecznie się broniliśmy. Sędzia co prawda mógł wtedy tylko odgwizdać faul, nie pokazywać czerwonej kartki, ale wiadomo że graliśmy z Niemcami i że to oni są gospodarzami tego turnieju. Bardzo szkoda tej porażki i Artura Boruca, który rozegrał dzisiaj kapitalne spotkanie.
Lukas Podolski
"Zawsze mówiłem, że moje serce bije i dla Polski i dla Niemiec. Chciałem mieć bardzo koszulkę polskiej reprezentacji, bo mam już kilka od gwiazd światowego futbolu, jak choćby Ronaldinho, ale polskiej jeszcze nie miałem. Nie zagrałem dzisiaj najlepiej, ale jestem jeszcze młody i wahania formy się zdarzają. Jeśli Polska odpadnie z mistrzostw świata, to nie za sprawą meczu z Niemcami, ale spotkania z Ekwadorem, w którym chłopcy zagrali poniżej swoich możliwości".
Michael Ballack
"Zaprezentowaliśmy dobry, a właściwie bardzo dobry poziom. Cały czas kontrolowaliśmy grę. Nasza przewaga uwidoczniła się zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy byliśmy coraz bliżej zdobycia zwycięskiej bramki. To, że padła w ostatniej chwili, to szczęście. Zapracowaliśmy jednak na nią."
Miroslav Klose
"Pokazaliśmy, jakim morale dysponujemy. Cały czas myśleliśmy o bramce dającej nam zwycięstwo i w końcu stała się ona rzeczywistością".
Zagraliśmy lepiej niż Ekwadorem, ale znowu przegraliśmy. Porażka praktycznie eliminuje nas z turnieju. Według Pawła Janasa, zdecydował o niej jeden błąd. Zadowolony ze zwycięstwa swoich podopiecznych był natomiast Juergen Klinsmann.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama