Niemcy mają w nogach ciężki mecz z Argentyną. Na drobne urazy narzekali Michael Ballack i Miroslav Klose. Ale na wtorek wszyscy będą gotowi. To dobra wiadomość dla Juergena Klinsmanna, który zdaje sobie sprawę z tego, że jego zespół czeka trudne starcie. Najtrudniejsze z dotychczasowych. "Chcemy się zrewanżować za porażkę w marcu 1:4" - zapowiada Klinsmann. Żeby zagrać 9 lipca w finale w Berlinie, trzeba pokonać Włochów.

Włosi mają za sobą łatwy mecz ćwierćfinałowy z Ukrainą. Kontuzjowany jest tylko środkowy obrońca, Alessandro Nesta, ale jego występ przeciw Niemcom nie jest wykluczony. Marcello Lippi, włoski szkoleniowiec, chce podtrzymać mundialową passę. "To będzie trudne spotkanie, ale na mistrzostwach świata nie przegrywamy z Niemcami" - twierdzi optymistycznie Lippi. Włoskim atutem ma być gra w defensywie.

Obydwie drużyny trzy razy zdobywały mistrzostwo świata. Włosi ostatni raz w 1982 roku, Niemcy po raz ostatni w 1990 roku, na mistrzostwach we Włoszech.