Rozstrzygającą akcję Francja przeprowadziła w pierwszej połowie i prowadząc od 34. minuty 1:0 dowiozła zwycięstwo do końca!
Mistrzowie sprzed ośmiu lat grali konsekwentnie i tak jak oczekują tego od nich kibice. A Portugalia szukała szans na wyrównanie. W 77. minucie potężnie z rzutu wolnego uderzał Cristiano Ronaldo, Fabien Barthez odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej Luis Figo, ale jego strzał głową przeleciał nad poprzeczką!
Najlepszej sytuacji dla Portugalii nie wykorzystał Deco. W 4. minucie jego strzał Fabien Barthez odbił przed siebie, ale obrońcy francuscy wybili piłkę. W 8. minucie pierwsza dogodna sytuacja dla Francji. Zinedine Zidane dośrodkował z rzutu rożnego, ale w polu karnym skuteczniejsi okazali się portugalscy obrońcy. Kilkadziesiąt sekund później Cristiano Ronaldo świetnym podaniem uruchomił Maniche, ale jego strzał przeleciał ponad bramką.
Pierwsze pół godziny to twarda, ale czysta walka. Portugalczycy nie przestraszyli się Francuzów i zaczęli od ataków, ale Francuzi z żelazną konsekwencją realizowali taktykę wyznaczoną przez selekcjonera. Obydwa zespoły próbowały kombinacyjnymi akcjami przedrzeć się pod pole karne rywali. Jednak obrońcy zarówno Francji jak i Portugalii nie popełniali błędów. Aż do 31. minuty. Wówczas to szarżował w polu karnym Thierry Henry. Ricardo Carvalho nie zdołał go powstrzymać i uciekł się do faulu. Piłkę na 11. metrze ustawił Zinedine Zidane, a po chwili mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Stracony gol nie załamał Portugalczyków. Grali dalej swoją piłkę - odważnie, do przodu, bez kompleksów. Dryblingów próbował Ronaldo, groźne są dośrodkowania Deco, ale bramka Bartheza pozostaje niezdobyta. Stylu gry nie zmienili też Francuzi, którzy wciąż ze spokojem rozprowadzali piłkę, by potem nagle przyspieszyć i zagrozić bramce Ricardo.
Druga połowa ruszyła z prawie trzyminutowym opóźnieniem. Ale Francuzi już w przerwie rozpoczęli grę psychologiczną. Portugalczycy musieli czekać i denerwować się, podczas gdy trójkolorowi spokojnie wychodzili z szatni. I równie spokojnie przejęli piłkę. Pokazali rywalom: my kontrolujemy wszystko na tym boisku - zarówno to, kiedy zaczynamy grę i to, jak ona będzie wyglądać.
Portugalia - Francja 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Zidane k. 33.
Żółte kartki: Carvalho (Portugalia), Saha (Francja)
Składy:
Portugalia: Ricardo - Monteiro (62 Ferreira), Carvalho, Meira, Valente, Figo, Costinha (75 Postiga), Maniche, Deco, Ronaldo, Pauleta (68 Sabrosa)
Francja: Barthez, Sagnol, Thuram, Gallas, Abidal, Vieira, Makelele, Ribery (72 Govou), Zidane, Malouda (69 Wiltord), Henry (85 Saha)
Widzów: 66.000
Sędzia: Jorge Larrionda (Urugwaj)
Reprezentacja Francji długo nie mogła odnieść zwycięstwa na mistrzostwach. Wreszcie, gdy po pięciu meczach bez wygranej udało się pokonać Togo - zespół narodził się na nowo. W drugiej rundzie Francuzi odprawili Hiszpanię, w ćwierćfinale okazali się lepsi od Brazylijczyków. A teraz pokonali Portugalczyków i w finale zmierzą się z Włochami!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama