Samochody: Auta produkowane w obu krajach uchodzą w opinii kierowców za awaryjne. Peugeoty, renaulty czy citroeny mają równie kiepską ocenę, co fiaty. Ale alfa romeo zachwyca nas swoim wyglądem. Nie mówiąc już o takim ferrari. Punkt dla Włochów. Włochy - Francja 1:0.
Kobiety: Spierać się o to, czy symbolem piękna jest Sophia Loren czy Brigit Bardot, można latami. Ale z Monicą Bellucci żadna Francuzka nie może konkurować. Poza tym mężczyźni zdecydowanie wolą gorące, opalone i kobiece Włoszki od zimnych, bladych i kościstych Francuzek. Kolejny punkt dla Włochów. Włochy - Francja 2:0.
Mężczyźni: Na sam dźwięk jego nazwiska kobietom uginają się nogi. Jean-Paul Belmondo to legenda kina. Nie sposób nie lubić jego humoru, witalności i ogromnej charyzmy. Gdy zagrał w filmie "Do utraty tchu" - z drugoplanowego aktora stał się gwiazdą największego formatu. Przy nim Michele Placido, czyli komisarz Cattani z ośmiornicy, to mały pikuś. Punkt dla Francji. Włochy - Francja 2:1
Kultura: Jedni i drudzy mają swój wielki festiwal. Czy jednak w ogóle można porównywać zmagania gwiazd w Cannes z pokazami tandetnej piosenki w San Remo? Nie kopmy leżącego. Punkt dla Francji. Włochy - Francja 2:2.
Kuchnia: Francuzi słyną z tego, że z wielkim apetytem zajadają się żabimi udkami i ślimakami. Gusta kulinarne to indywidualna sprawa, ale my zdecydowanie bardziej wolimy pizzę i spaghetti. A żaby lepiej niech swoim kumkaniem tworzą romantyczny nastrój w czasie nocnej schadzki. Punkt dla Włochów. Włochy - Francja 3:2.
Kreskówki: Tu Francuzi są bezkonkurencyjni. Jeden Asterix jest więcej wart niż wszyscy bohaterowie włoskich bajek razem wzięci. W końcu dzielny Gal pokonał Rzymian. Punkt dla Francji. Włochy - Francja 3:3.
Postaci historyczne: Ciekawostką jest fakt, że nasz hymn odnosi się zarówno do Włoch ("z ziemi włoskiej do Polski") jak i do Francji ("dał nam przykład Bonaparte"). Napoleon jest jedną z lepiej rozpoznawanych postaci historycznych. Tyle że bardziej niż Austerlitz, znane jest Waterloo. Z Rzymem nieodłącznie kojarzy się Juliusz Cezar - twórca Cesarstwa Rzymskiego. To on położył podwaliny pod największe imperium starożytności. Ale znów - bardziej znany jest z samobójczej śmierci i słów "I ty Brutusie przeciwko mnie?". Bez punktów. Włochy - Francja 3:3.
Zabytki: Turyści we Francji podziwiają głównie zabytki nie starsze niż kilkaset lat. Luwr, Wersal, Wieża Eiffla, wszystkie zachowane są w idealnym stanie. We Włoszech oglądać można głównie pozostałości po Cesarstwie Rzymskim, ale Koloseum, Partenon i inne wspomnienia po starożytności są w opłakanym stanie. A Koloseum wciąż niedokończone... Nie mówiąc o tym, że po zobaczeniu Neapolu to już można tylko umrzeć. My wolimy żyć. Punkt dla Francji. Włochy - Francja 3:4.
Muzyka: Porównajmy Vanessę Paradis i Sabrinę Palermo. Pierwsza z wymienionych na pewno ma większe możliwości głosowe. Jednak Włoszka ma dwa potężne atuty. Swoje piersi. Panowie nie mają wątpliwości - Vanessa jej nie przebije! Punkt dla Włoszki. Włochy - Francja 4:4.
Remis, beznadziejna sprawa. W niedzielny wieczór możecie więc głośno krzyczeć "Forza Italia" jak i "Allez les Blues".
W niedzielę wielki finał mistrzostw świata w piłce nożnej. Zmierzą się Włosi z Francuzami. Komu mają kibicować Polacy? Za kogo trzymać kciuki i rwać sobie włosy z głowy po nieudanych zagraniach? Obydwie drużyny mają w swoich szeregach znakomitych piłkarzy. Oba zespoły grają piękny futbol. W takim razie czym się kierować? Dziennik.pl idzie z pomocą. Porównujemy dorobek pozasportowy obu państw.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama