Mecz półfinałowy Gawron wygrał w dwóch setach, ale obydwa sety rozstrzygnęły się dopiero w tie-breaku. Pierwszego Polak wygrał 7-3, w drugim było aż 10-8! Mecz trwał niemal dwie godziny. Gawron popełnił 16 błędów, ale rywal zagrywał źle aż 36 razy.



To największy sukces polskiego tenisisty, który nigdy wcześniej nie awansował tak daleko w wielkoszlemowym turnieju. W finale rywalem Polaka będzie najwyżej rozstawiony w imprezie Holender Thiemo de Bakker, który pokonał 7:5, 6:4 Czecha Michala Konecnego.



Blisko awansu do finału była też Urszula Radwańska. W półfinale prowadziła z Dunką Caroline Woźniacki 5:4 i 6:5, miała kilka piłek meczowych, ale ostatecznie reprezentantka Danii wygrała 8:6. Jednak i tak awans do najlepszej czwórki turnieju juniorskiego napawa optymizmem.



Po długich latach posuchy wreszcie nasi tenisiści zaczynają odnosić sukcesy. Trzeba mieć nadzieję, że zarówno siostry Radwańskie jak i młody Gawron będą odnosić coraz większe sukcesy. I że w ślad za nimi pójdą następni młodzi chłopcy i dziewczęta.