Federer po raz czwarty z rzędu awansował do finału. Jeśli wygra - wyrówna rekord Peta Samprasa, który wygrał cztery razy z rzędu w latach 1997-2000.
W półfinale Federer w ciągu kilkudziesięciu minut odprawił Szweda Jonasa Bjoerkmana. Oddał rywalowi tylko cztery gemy! To swoisty rekord turnieju - do tej pory na tym poziomie rozgrywek tak słaba gra jednego z półfinalistów jeszcze nie miała miejsca. Federer zdobywał punkty seriami - najdłuższa z nich to aż 11 kolejnych gemów!
Rafael Nadal również wygrał półfinał w trzech setach, ale nie poszło mu tak łatwo. Zwłaszcza w drugim secie Cypryjczyk Marcos Baghdatis stawił najtwardszy opór, ale ostatecznie przegrał 5:7. Nadal potrafi grać z Federerem - wygrał z nim ostatnie pięć spotkań. Ale wszyscy są przekonani, że Szwajcar nie wypuści szansy i wygra Wimbledon po raz czwarty z rzędu.
Wielkie emocje na korcie! Dziś finał mistrzostw świata w tenisie - jak Anglicy nazywają turniej wimbledoński. Sporo w tym racji - zawody w Londynie są najbardziej elektryzującą kibiców tenisa rywalizacją. W tym roku do finału awansowało dwóch najlepszych, według rankingów, zawodników - Szwajcar Roger Federer i Hiszpan Rafael Nadal.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama