Gdy ogłoszono wyrok, na ulice włoskich miast natychmiast wyszli fani skazanych klubów. W Rzymie pół tysiąca kibiców Lazio protestowało przed hotelem Parco dei Principi, gdzie został ogłoszony wyrok. W Turynie tłum fanów Juventusu wykrzykiwał obelżywe hasła pod adresem przewodniczącego Trybunału, Cesare Ruperto.
We Florencji w manifestacji wziął udział nawet trener Fiorentiny, Cesare Prandelli. Nie mógł uwierzyć, że miesiące jego pracy poszły na marne wskutek bezmyślnego postępowania działaczy. Na ulice wyszły setki fanów, którzy zablokowali kompletnie ulice w centrum miasta.
"Te kluby sobie na to zasłużyły i tyle" - stwierdził Zbigniew Boniek, były gracz Juventusu i gwiazda reprezentacji Polski. Dodał, że kary są surowe, ale nikt nie będzie lamentować nad oszukującymi klubami. Kto był uczciwy - ten teraz się cieszy.
A na aferze skorzystały inne włoskie kluby. Inter Mediolan zagra w Lidze Mistrzów bez potrzeby gry w eliminacjach. W elitarnych rozgrywkach zagra też AS Roma, która miała walczyć o Puchar UEFA. Najbardziej skorzystały Palermo i Chievo Werona (siódma i ósma drużyna poprzedniego sezonu), które niespodziewanie zagrają w eliminacjach do Champions League.
Dzięki aferze przepustki do pucharu UEFA zyskały Livorno, Empoli i AC Parma, które słabiej spisały się w poprzednim sezonie w lidze. Piłkarze z Parmy zajęli dopiero 11. miejsce. Ale, jak się okazało, uczciwość popłaca. Skorzystają Messina, Lecce i Treviso, które miały spaść do Serie B.
Skorzystają też wszystkie uczciwe kluby. Na rynku transferowym pojawi się sporo piłkarzy ze zdegradowanych klubów, bo trudno przypuszczać, by takie gwiazdy, jak Gianluca Zambrotta, Patrick Vieira, Angello Peruzzi albo Luca Toni chciały grać w drugiej lidze. Będzie okazja, by kupić tych zawodników po niewygórowanej cenie. I łatwiej będzie walczyć o mistrzostwo. Nie tylko dlatego, że będą łatwiejsi rywale, ale głównie dlatego, że wreszcie sędziowie będą uczciwi.
"To jest sygnał dla polskich władz" - stwierdził Marek Koźmiński, były gracz Udinese i Brescii. Apeluje do polskich działaczy o odwagę i przyspieszenie oczyszczenia naszego futbolu. Jeśli kraj mistrzów świata decyduje się na takie kroki - to tym bardziej Polska powinna je podjąć.
Dla fanów to był szok! Drakońskie kary dla czołowych klubów piłkarskich, działaczy i przekupnych sędziów wywarły olbrzymie wrażenie. Rozwścieczeni kibice wyszli na ulice, ale nie są w stanie niczego zmienić. Tego nikt się nie spodziewał, bo po zdobyciu mistrzostwa świata oczekiwano amnestii. Ale we Włoszech nie patyczkują się z oszustami.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama