Cała afera ma jedną niepodważalną zaletę - po raz pierwszy od lat, a może w ogóle w historii polskiej piłki, jest szansa na oczyszczenie tego sportu z korupcji i oszustwa. Zatrzymywani - już praktycznie codziennie - działacze i sędziowie donoszą na swoich kolegów. Do PZPN wkroczy zarząd komisaryczny i z pewnością dojdzie też do spektakularnych procesów.
Na razie kibicom pozostaje czekać na wyniki śledztwa i emocjonować się ligowymi spotkaniami pod starym kierownictwem piłkarskiego związku.
Faworytów do zwycięstwa jest kilku. Na pewno jest nim obecny mistrz - warszawska Legia. W przerwie letniej z klubu odszedł tylko jeden znaczący zawodnik, ale w jego miejsce przyszło kilku niegorszych zastępców.
Jak co roku o pierwsze miejsce walczyć będzie Wisła Kraków. Przed sezonem drużyna z Krakowa wzmocniła się, ale czy to wystarczy na odzyskanie korony?
Wielką niewiadomą jest nowy Lech Poznań. Nowy, bo po poprzednim sezonie połączyły się Lech Poznań i Amica Wronki. Franciszek Smuda ma teraz do dyspozycji najlepszych piłkarzy z tych dwóch klubów. Czy z poznańskiej mąki uda się mu upiec smaczny chleb?
O podium mogą też powalczyć Korona Kielce (w ubiegłym sezonie była blisko) i Zagłębie Lubin, które nadawały ton rozgrywkom w poprzednim sezonie oraz Wisła Płock, która meczem o superpuchar w Warszawie pokazała, że może wreszcie zagra na miarę zamożności jej sponsora.
Drużyna z pierwszego miejsca w następnym sezonie zagra w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Do pucharu UEFA zakwalifikuje się zdobywca Pucharu Polski oraz wicemistrz Polski. Do drugiej ligi spadną zespoły z 15. i 16. miejsca, a drużyna z 14. pozycji będzie grać baraż z trzecim zespołem drugiej ligi.