Oznacza to, że Leo Beenhakker holenderski trener polskiej reprezentacji postawił na wypróbowanych zawodników, którzy wywalczyli awans do mistrzostw świata w Niemczech. A później większość z nich skompromitowała się na mundialu. W kadrze krąży plotka, że nowy selekcjoner specjalnie wystawił taki skład. W ten sposób chce ze starej gwardii definitywnie odstrzelić tych, którzy już nie będą mu potrzebni.

Dziś rano pojawiły się pogłoski, że Beenhakker w meczu z Duńczykami w roli lewego obrońcy będzie sprawdzał Jacka Krzynówka. Jednak to się nie potwierdziło. Piłkarz Wolfsburga zagra tak jak zawsze - w pomocy.

W rezerwie pozostają: Kowalewski, Golański, Gorawski, Jeleń, Mila, Saganowski, Lewandowski i Bosacki.