Bułgaria, która w pierwszej fazie turnieju finałowego nie straciła ani jednego seta, nadspodziewanie łatwo uległa Francji. Trójkolorowi w każdym secie uzyskiwali kilkupunktową przewagę, którą utrzymywali aż do końca. Sam udział Francji w turnieju finałowym był niespodzianką, bo w jej grupie w fazie grupowej faworytami byli Włosi i Rosjanie. Jak widać, faworyci nie zawsze wygrywają.
W drugim półfinale pierwsze dwa sety łatwo wygrali Brazylijczycy. Dopiero trzeci i czwarty set były wyrównane. Rosja zdołała się pozbierać i wygrała trzeciego seta na przewagi. Czwarta odsłona meczu była jeszcze bardziej emocjonująca. W końcówce obydwa zespoły miały piłkę na wygranie seta, ale to Brazylijczycy ostatecznie uzyskali dwupunktową przewagę, zwycięstwo 3:1 i awans do finału.
Bułgaria - Francja 0:3 (21:25, 20:25, 20:25)
Rosja - Brazylia 1:3 (19:25, 19:25, 29:27, 27:29)