Forfang już w styczniu zwrócił się do związku narciarskiego z prośbą o pomoc psychologa i technologa żywienia. Odpowiedź otrzymał dopiero w sierpniu! Uznał więc, że nie warto skakać dla ludzi, którzy nie dbają o swoich zawodników.
"Ostatnie trzy lata to bezustanna presja odchudzania się i kontrolowania wagi" - wyznaje zawodnik. W wywiadzie opowiedział, że miał ścisłą dietę, której nie wytrzymał. Jaki jest w sprawie udział związku? Kierownik norweskiej ekipy, Clas Brede Brathen, jest zaskoczony wyznaniem sportowca. "Musiało zajść jakieś nieporozumienie" - stwierdził i dodał, że był przekonany, że Forfang otrzymał pomoc.
Eksperci są jednomyślni - gdyby skoczek dostał wsparcie w odpowiednim momencie, nie musiałby rezygnować. "Działacze związku nie mogą koncentrować się tylko na wadze ciała i odżywianiu" - stwierdził Espen Bredesen, mistrz olimpijski z Lillehammer.