Chinki to obecnie najlepsza drużyna siatkarska na świecie. Porażka więc nie dziwi, ale forma nadal pozostawia wiele do życzenia. Polki tylko w pierwszym secie postawiły rywalkom trudne warunki. Nawet prowadziły przez sporą część seta - było 10:7 i 17:14 dla Polek.
Niestety, w końcówce rywalki nas dogoniły, a po chwili odskoczyły na trzy punkty i dowiozły wygraną do końca. Drugi i trzeci set Polki przegrały z kretesem. Przegrane do 15 i do 14 mówią same za siebie.
Ostatni mecz w Grand Prix Polki zagrają jutro, ich rywalkami będzie drużyna Azerbejdżanu. Jeżeli zagramy tak, jak pierwsze dwa sety z Kubą i pierwszy set z Chinami - mamy szansę wreszcie wygrać. Bez względu jednak na wynik tego meczu nie ulega wątpliwości, że jeżeli chcemy odnieść sukces na mistrzostwach świata - czeka nasze siatkarki sporo pracy. Do mistrzostw świata zostało już tylko kilka tygodni.
W ośmiu meczach reprezentantki Polski wygrały tylko osiem setów. Oby jutro udało się poprawić ten wynik o trzy.
Chiny - Polska 3:0 (25:22, 25:15, 25:14)