UEFA zdecydowała o zmianie systemu rozgrywania turniejów młodzieżowych i wprowadziła dość dziwny system eliminacji. Drużyny grają ze sobą tylko raz - Polska podejmowała Łotwę, a teraz jedzie na wyjazdowy mecz w Portugalii. Szczęśliwie w meczach z Łotwą byliśmy lepsi niż gospodarze wtorkowego meczu. Wystarczy więc zremisować, żeby zająć pierwsze miejsce w grupie.
Oglądając sobotni mecz, w którym Portugalia długo męczyła się na Łotwie, można mieć nadzieję, że cel jest osiągalny. Wprawdzie Polska u siebie też nie błyszczała w meczu z Łotyszami, ale w Porto może być dużo lepiej. Trener Andrzej Zamilski wie, jak prowadzić młodych piłkarzy - 13 lat temu zdobył mistrzostwo Europy do lat 16.
Z grupy awansuje tylko zwycięzca. Do kolejnej fazy w sumie przejdzie 14 drużyn, które stworzą siedem par. W październiku rozegrają one mecz i rewanż - zwycięzcy awansują do turnieju finałowego młodzieżowych mistrzostw Europy w Holandii. Półfinaliści mistrzostw zakwalifikują się jednocześnie do turnieju olimpijskiego w Pekinie.
Kadra reprezentacji Polski na mecz z Portugalią:
bramkarze: Łukasz Fabiański (Legia Warszawa), Paweł Linka (Lech Poznań)
obrońcy: Mariusz Pawelec (Górnik Łęczna), Jakub Rzeźniczak (Widzew Łódź), Marcin Kowalczyk (GKS Bełchatów), Dawid Kucharski (Lech Poznań), Błażej Telichowski (Dyskobolia Grodzisk Wlkp.), Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań), Adam Kokoszka (Wisła Kraków)
pomocnicy: Tomasz Podgórski (Piast Gliwice), Mariusz Zganiacz (Korona Kielce), Tomasz Bandrowski (Energie Cottbus), Grzegorz Bartczak (Zagłębie Lubin), Łukasz Żyrkowski (Piast Gliwice), Marcin Smoliński (Odra Wodzisław), Piotr Celeban (Pogoń Szczecin)
napastnicy: Łukasz Piszczek (Zagłębie Lubin), Sebastian Szałachowski (Legia Warszawa)