Jeszcze pół roku temu Cole był dla wszystkich kibiców Arsenalu idolem numer jeden. Ale nie ma się co dziwić. W każdym wywiadzie podkreślał swoje przywiązanie do zespołu z Londynu. I obiecywał, że jeśli odejdzie z klubu, to tylko do innego kraju. Latem gwiazdor nie dotrzymał słowa. I poszedł tam, gdzie dali mu najwięcej. Czyli do lokalnego rywala Arsenalu - Chelsea Londyn.
Kibice nigdy mu tego nie wybaczyli. I choć od transferu Cole'a do drużyny Romana Abramowicza minęło już kilka miesięcy, kibice "Kanonierów" wciąż nienawidzą go z całego serca. Dlatego postanowili rozreklamować autobiografię byłego piłkarza "Kanonierów" - Perry'ego Grovesa.
"To logiczne, że żaden Anglik nie będzie kupował kilku piłkarskich autobiografii. Jeśli ma wybrać jedną, zrobimy wszystko, żeby nie była to książka Cole'a" - mówią kibice Arsenalu. I jak na razie swój plan wcielają stopniowo w życie. Na liście najlepiej sprzedających się książek, książkę Grovesa wyprzedza dzieło Cole'a o kilkadziesiąt pozycji.