"Po zebraniu arbitrów w Warszawie, na którym poruszano sprawy korupcji w środowisku sędziowskim, wrócił do Koszalina poprosił o urlop bezpłatny i zrezygnował z prowadzenia meczów" - mówi Łukasz Bednarek, kierownik biura w Koszalińskim Związku Piłki Nożnej.

"Mamy informację, że z całą rodziną wyjechał z Polski" - dodaje Andrzej Strejlau, były szef sędziów. Wrocławska prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej postawiła 11 zarzutów prezesowi Arki Jackowi M. i byłemu kierownikowi tej drużyny Wiesławowi K.