Bonk, czwarty zawodnik mistrzostw świata w tureckiej Antalyi w 2010 roku, po rwaniu był czwarty. Polak zaliczył tylko jedno podejście do 180 kg, dwa kolejne, gdy na sztandze było o pięć kilogramów więcej, spalił.

W podrzucie walczył o srebrny medal w dwuboju z Maczawarianim, który po rwaniu miał cztery kilogramy przewagi - trzy uzyskane na sztandze i jeden za niższą o 67 dkg wagę ciała. Gdy Gruzin zaliczył podejście do 217 kg, a Bonk miał na koncie tylko wcześniej uzyskane 214 kg, trener kadry Mirosław Choroś zdecydował, że w ostatniej próbie opolanin wyjdzie do ciężaru 221 kg.

Reklama

Teoretycznie próba mogła się udać, rok temu w Antalyi Bonk zakończył bowiem udział w mistrzostwach świata rezultatem 222 kg. W Kazaniu jednak 221 kg to było za dużo, a zaliczone podejście do 214 kg w podrzucie i 180 w rwaniu dało 394 kg w dwuboju. To zapewniło mu pierwszy w karierze brązowy medal mistrzostw Europy seniorów.

Do czwartego miejsca w MŚ we wrześniu 2010 roku Bonk potrzebował w dwuboju 402 kg (180+222).

Drugi reprezentant Polski Kornel Czekiel (Budowlani Opole) po rwaniu, w którym dopiero w trzeciej próbie zaliczył 174 kg, był szósty. W podrzucie miał także tylko jedną udaną próbę - do 210 kg i ostatecznie uplasował się na szóstej pozycji z wynikiem 384 kg. Rok temu w Mińsku był siódmy, ale z rezultatem w dwuboju o cztery kilogramy lepszym niż w Kazaniu.

Reklama

Największą gwiazdą rywalizacji w kategorii 105 kg był Chadżimurat Akajew. 26-letni Rosjanin zaliczył wszystkie sześć podejść, triumfował w obu bojach. W podrzucie osiągnął doskonały rezultat 230 kg, o trzy kilogramy lepszy od wyniku Marcina Dołęgi, gdy rok temu w Antalyi zdobył on tytuł mistrza świata.