Według ustaleń policji i prokuratury, Piotr S. miał na początku sierpnia pobić mężczyznę i zabrać mu torbę. "Kopał go po całym ciele. W rozboju uczestniczyło jeszcze dwóch innych sprawców" - informowała prokuratura. "Staruch" nie przyznaje się do winy, po zatrzymaniu został tymczasowo aresztowany. O uchylenie mu aresztu wnioskowali m.in. politycy PiS, jednak sąd nie przychylił się do tej prośby. "Staruchowi" grozi mu do 12 lat więzienia.
Piotr S. został zatrzymany po uroczystości 67. rocznicy Godziny W na Kopcu Powstania Warszawskiego. Wcześniej do funkcjonariuszy zgłosił się młody mężczyzna. Z jego relacji wynikało, że został pobity na Starym Mieście właśnie przez Piotra S.