Pochodzący z prowincji Fujian Lin Dan już na początku turnieju zyskał sobie sympatię widowni, która nie szczędziła mu braw. Po zwycięstwie w finale nad reprezentantem Indonezji Simonem Santoso 21:11, 21:11, publiczność zgotowała mu długotrwałą owację.

Reklama

Chińczyk powiedział, że chętnie co roku przyjeżdża na German Open. Żałował, że nie ma czasu by bliżej zapoznać się z lokalną kulturą (Nadrenia Północna-Westfalia). Mistrz świata (2006, 2007, 2009, 2011)przyznał, że jest zafascynowany niemiecką architekturą oraz piwem, którym kończył każdy dzień turnieju.

Lin Dan jest liderem rankingu Międzynarodowej Federacji Badmintona od 2004 roku z krótkimi przerwami. Obecnie plasuje się na drugiej pozycji za Chong Wei Lee z Malezji.