Zongo to jedno z przedmieść Kumasi. W tych slumsach mieszka ponad 15 tysięcy ludzi. Władze Ghany były dla nich bezlitosne. Do Zongo wjechało wojsko. Buldożerami i miotaczami płomieni zrównali miasteczko z powierzchnią ziemi.

Powód jest prozaiczny. Zniszczeń dokonano, żeby kibice, którzy przyjadą Puchar Narodów Afryki nie musieli oglądać biedoty.

Reklama

Angielska gazeta "The Times" dotarła do ludzi, którzy mieszkali w Zongo. "Wspólnymi siłami i za własne pieniądze zorganizowaliśmy szkołę. Bez ostrzeżenia przyjechało wojsko i wszystko zniszczyło. Nie mamy się gdzie podziać" - żalił się lokalny nauczyciel Ibrahim Addalah.