Baszczyński był operowany dwa tygodnie temu. Przeszedł zabieg czyszczenia kości piszczelowej. "Dobrze, że udało nam się to utrzymać w tajemnicy" - cieszył się na łamach sport.pl rzecznik prasowy Wisły, Adrian Ochalik.

Nie wiadomo, ile dokładnie trwać będzie rehabilitacja "Baszcza". Pewne jest jedno - do kwietnia piłkarz nie ma szans na grę i poważne treningi. Najbardziej pesymistyczna wersja zakłada, że Baszczyńskiego nie zobaczymy na boisku do końca sezonu. Wisła szuka więc nowego obrońcy.

Reklama