Kolejorz chciał zatrudnić Manuela Arboledę z Zagłębia Lubin, ale plan spalił na panewce. Dlatego klub szuka innego solidnego obrońcy. Na celowniku pojawił się reprezentant Polski, Mariusz Jop, który ostatnio ma kłopoty w FK Moskwa - pisze "Przegląd Sportowy".
"Mariusz do mnie zadzwonił i powiedział, że jeśli do końca stycznia nie dostanie zapewnienia, że ma miejsce w rosyjskim klubie, to usiądzie z nami do konkretnych rozmów" - wyjaśnił dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk.