Jako pierwszy nie popisał się Żewłakow. Obrońca Olympiakosu "odpuścił" podanie do Simao, który zdołał dośrodkować w pole karne. Na nieszczęście reprezentanta Polski do piłki doszedł Dame N'Doye, który pięknym strzałem wyprowadził gości na prowadzenie.
Olympiakos zdołał wyrównać tuż przed przerwą. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego koszmarny błąd popełnił bramkarz "Koniczynek", Arkadiusz Malarz, który nie zdołał wypiąstkować piłki. W efekcie w zamieszaniu podbramkowym do siatki skierował ją Paraskevas Antzas.
Po szesnastu spotkaniach Olympiakos zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 35 punktów. Koniczynki mają w dorobku jedno oczko mniej i plasują się na najniższym stopniu podium.Liderem rozgrywek jest AEK Ateny, który w dotychczasowych spotkaniach wywalczył 36 punktów.
Olympiakos Pireus - Panathinaikos Ateny 1:1 (1:1)
0:1 - N'Doye 14'
1:1 - Antzas 45'