To niejedyna kara dla Hajty. Zawodnik Górnika Zabrze dostał także 7 tysiecy złotych kary grzywny i zakaz prowadzenia samochodów przez rok. Obrońca sportowca zapowiedział, że jego klient nie będzie się odwoływał od wyroku.

Reklama

Wyrok skrytykował syn zabitej kobiety. "Są sprzeczne zeznania świadków. Do dziś nie wiem, jakie były okoliczności tego wypadku. Są tylko domysły" - powiedział Sławomir Dziubek. Pokrzywdzony zapowiedział, że będzie się odwoływał.

Do tragicznego wypadku doszło w lutym zeszłego roku na jednej z łódzkich ulic. 74-letnia kobieta weszła na przejście dla pieszych i została na nim uderzona przez auto, prowadzone przez piłkarza. Kierowca był trzeźwy.

Według policji, przyczyną wypadku było niezachowanie przez kierowcę ostrożności. Piłkarz nie ustąpił też kobiecie pierwszeństwa.