Do zdarzenia doszło podczas IV rundy Pucharu Anglii, w którym Sheffield United pokonało Manchester City 2:1.

Gol padł w przedziwny sposób. Obrońca City już ustawiał się, by wybić piłkę, kiedy ta nagle spłatała mu psikusa i poszybowała w zupełnie innym kierunku, po chwili grzęznąc w siatce bramki. Futbolówka niefortunnie odbiła się od baloników, które na murawę rzucili kibice.

Reklama

"W życiu nie widziałem takiego gola" - oznajmił trener City, a wypowiedź tę przytacza onet.pl.