Jeśli wszystko się uda Ronaldo wróci na boisko za dziewięć miesięcy. Ale tylko "jeśli". Może się okazać, że Brazylijczykowi nic już nie pomoże. Że sterydy doszczętnie zrujnowały jego organizm.
Tymczasem jeden z lekarzy zdradza dlaczego Ronaldo pokutuje w tak straszny sposób. "Wiem, że Ronaldo miał początkowo wątłą budowę ciała. Dlatego był faszerowany sterydami anabolicznymi, przez co jego muskulatura nienaturalnie się rozrosła. Anaboliki wyrządziły mu tak wielkie szkody, głównie dlatego, że przyjmował je jako nastolatek. Mięśnie szybko się rozwijały zanim jego organizm był na to gotowy (a szczególnie struktura kostna). Rachunek za używanie sterydów płaci się z opóźnieniem -10, 15 - czasem 20 lat później" - mówi doktor Bernardino Santi, którego cytuje "Gazeta Wyborcza".
Santi drogo zapłacił za swą szczerość. Został zwolniony za mówienie prawdy.