Opinii Iwańskiego nie podziela trener reprezentacji Polski Leo Beenhakker, który nie powołał pomocnika na towarzyski mecz z Estonią. "Nie mam prawa twierdzić, że selekcjoner nie dał mi szansy. Miałem nawet trzy okazje, których nie wykorzystałem dobrze. Mógłbym opowiadać, że dużą przeszkodą były też problemy zdrowotne, ale to nie ma sensu" - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Iwański.

Reklama

Kluczowy piłkarz drużyny mistrza Polski już dzisiaj będzie miał okazję przypomnieć się Beenhakkerowi. Jego Zagłębie zagra przed własną publicznością z GKS-em Bełchatów. Zanosi się na interesującą walkę w środku pola, gdzie błyszczeć powinien nie tylko Iwański, ale również Łukasz Garguła, jego główny konkurent do miejsca w kadrze.

"Konkurent? Ja się z tym nie zgadzam. Atutami Łukasza jest mocny, precyzyjny strzał z dystansu i umiejętność gry kombinacyjnej. To nasze cechy wspólne, które mogłyby sie przydać kadrze" - dodaje pomocnik Zagłębia.