Nic dziwnego. Brazylijczyk, który prowadzi w klasyfikacji strzelców Primera Division, ma się czego bać. Na jego dom napadli uzbrojeni po zęby rabusie. Splądrowali mieszkanie gdy zawodnik był na treningu. Teraz piłkarz obawia się nie tylko o mienie - przede wszystkim o zdrowie i życie swoich najbliższych.
"Moja rodzina jest bardzo przestraszona i nie zamierza dłużej mieszkać w Sewilli" - powiedział Fabiano. Brazylijczyk już myśli, jak "wytransferować" się do nowego klubu.
Nie jest jedyną ofiarą gangsterów. Równolegle rabusie dostali się do domu bramkarza Sevilli, Andresa Palopa. Ich łupem padło wiele cennych przedmiotów. Czy niedługo z Sevilli będą uciekać tłumy piłkarzy?