Szaleńcy bijący rekordy prędkości na śniegu wyglądem przypominają bohaterów z kreskówek. W ogromnych opływowych kaskach wyglądają, jakby nie mieli szyi. Na łydkach noszą wielkie owiewki. Wszystko po to, by pędzić jeszcze szybciej.
Robertowi Kubicy rośnie konkurencja. W szranki z Polakiem z powodzeniem mogliby stanąć narciarze-kamikadze, którzy po stokach pędzą z prędkością dochodzącą do, bagatela, 250 km/h. Zobacz galerię!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama