Amerykańska gwiazda nie ma wątpliwości, dzisiejszym facetom po prostu brakuje jaj. "Oni zawsze muszą mieć kontrolę!" – wyznała Serena. Problem w tym, że z 27-latką urodzoną w Saginaw, niewielu może się mierzyć. Amerykanka, aktualnie mieszkanka Palm Springs, na zawodowstwo przeszła w 1995 roku, w 1999 roku triumfowała w swoim pierwszym turnieju wielkoszlemowym (jako 18-latka). Od tej pory zarobiła na samej grze – 24 295 248 dolarów! Jak na kobietę, która jeszcze nie ma trzydziestki to wynik nieprzeciętny!

Reklama

"Lubię mężczyzn, którzy potrafią być ze mną szczerzy" zdradziła tenisistka. A jej życie osobiste? Ta mierząca 1,75 m i ważąca około 70 kg atletka jakiś czas temu była łączona z futbolistą amerykańskim Keyshawnem Johnsonem. Wydawało się, że jest to mężczyzna wprost stworzony dla niej – 106 kg żywej wagi i 192 cm wzrostu, chłop na schwał. Nic z tego jednak nie wyszło... Później krótka znajomość z raperem Commonem. Zdjęcia zakochanych bawiących się w Miami pojawiły się we wszystkich bulwarówkach tuż przed turniejem w Szanghaju. I znów nic!

Wówczas atleycznie zbudowana Amerykanka doszła do wniosku, że mężczyźni boją się kobiet sukcesu. Czy coś to zmieni? Starsza siostra Sereny, Venus ma więcej szczęścia w miłości. Od jakiegoś czasu spotyka się z golfistą Hankiem Kuehne.