Rybakina, zwyciężczyni ubiegłorocznego Wimbledonu i finalistka tegorocznego Australian Open, poprzednią rundę przeszła bez walki. Z powodu kontuzji do meczu nie przystąpiła jej rywalka Australijka Ajla Tomljanovic.
Kazaszka, obok Igi Światek i Białorusinki Aryny Sabalenki, była wymieniana jako kandydatka do końcowego triumfu w turnieju.
Rumunka po raz pierwszy w Nowym Jorku dotarła do czwartej rundy. Poprzednie próby z lat 2009, 2019 i 2020 kończyły się niepowodzeniem. Od czasu jej występu w marcowym półfinale w Miami nie pokonała żadnej zawodniczki z czołowej piątki.
Jestem bardzo, bardzo zadowolona ze zwycięstwa. Przegrałam z nią już dwa razy, a ona jest bardzo dobrą zawodniczką, zajmuje czwarte miejsce na świecie i wiedziałam, że to będzie ciężka walka - powiedziała bezpośrednio po meczu triumfatorka.
Cirstea po raz pierwszy awansowała do czwartej rundy Wielkiego Szlema od czasu Australian Open 2022. Tę fazę osiągnęła również na Roland Garros 2009 i w Australian Open 2017.
33-letnia Rumunka w 1/8 finału zmierzy się z mistrzynią olimpijską Szwajcarką Belindą Bencic.