Pudzianowski przyjechał razem z Krzysztofem Radzikowskim i Grzegorzem Szymańskim. Team "Pudziana" miał zmiażdżyć rywali. Tymczasem amatorzy sprawili najlepszemu polskiemu strongmanowi dużo kłopotów.
Wśród gospodarzy prym wiódł 22-letni Michał Anioł z Dziewkowic. Często startuje amatorsko w zawodach strongmanów, jednak to nie jest jego zawód. Pracuje w zakładzie produkującym tworzywa sztuczne. To właśnie on pokonał "Pudziana" w jednej z konkurencji.
Przy przewracaniu opon najsilniejszy człowiek świata musiał uznać wyższość amatora.