Mike Mollo pokazał, że przed Szpilką jeszcze długa droga, zanim stanie się dobrym pięściarzem. Już w pierwszej rundzie sierpowy Amerykanina posłał Polaka na deski. S wstał i ruszył do kontrataku. W drugiej i trzeciej rundzie osiągnął przewagę i rozbił łuk brwiowy Mollo. Amerykanin jednak walczył dalej, czując wsparcie całej widowni.

Reklama

W czwartej rundzie bokser z USA znów posłał Szpilkę na deski. Gdy Polak wstał, zapomniał o jakimkolwiek planie taktycznym na walkę i ruszył do szaleńczego ataku. To przyniosło efekt w szóstej rundzie. Potężny sierpowy Szpilki sprawił, że sędzia nawet nie liczył Mollo.

Jeśli jednak polski pięściarz nie zacznie koncentrować się na taktyce i nie będzie w stanie opanować się w ringu, to w konfrontacji z bokserami myślącymi i walczącymi technicznie nie będzie miał żadnych szans.

>>>Tak Szpilka pokonał Mollo