Propozycji nie brakuje, bo amerykańskie telewizje chcą mnie pokazywać. Trwają rozmowy z dwoma potencjalnymi rywalami, mamy też zarezerwowane dwie sale w kasynach na wschodnim wybrzeżu USA. Mój przyjaciel Ziggy Rozalski pomaga mi zorganizować najbliższą walkę, a na ring wyjdę w pierwszy weekend czerwca - mówi "Faktowi" Adamek.
Wiadomo już jednak, że najbliższym przeciwnikiem Polaka nie będzie żaden znany bokser. Znacznie mocniejszy ma być kolejny. Jeśli Adamek wygra te dwa pojedynki, w przyszłym roku może bić się o pas mistrza świata wagi ciężkiej - zaznacza "Fakt".