Faworyzowany Alvarez nie dał żadnych szans rywalowi. Meksykanin od początku był w natarciu, zaś Yildirim koncentrował się jedynie na defensywie. Na początku trzeciej rundzie Alvarez posłał go na deski, a następnie dalej atakował. Pretendent nie wyszedł do następnego starcia.
"Chciałem stoczyć wspaniałą walkę i zrobiłem to" - przyznał czempion organizacji WBC i WBA.
Wiadomo już, że kolejnym przeciwnikiem meksykańskiego pięściarza będzie Saunders, do którego należy pas WBO. Do tej potyczki dojdzie 8 maja na terenie Stanów Zjednoczonych.