Hamilton pokonał najszybciej pomiarowe okrążenie w czasie 1.25,801, lepszym o 0,275 s od Buttona, który w tym sezonie broni tytułu mistrza świata. Trzeci, ze stratą 0,447 s, był Australijczyk Mark Webber z ekipy Red Bull-Renault, a czwarty Niemiec Michael Schumacher z Mercedes GP-Petronas - 0,710 s.

Reklama

Piąty, z czasem gorszym od Hamiltona o 0,931 s, był drugi kierowca Renault Rosjanin Witali Pietrow, natomiast Kubica stracił 1,307 s. Tuż przed rozpoczęciem treningu nad Albert Park pojawiły się deszczowe chmury, a krótkotrwałe, ale intensywne opady, sprawiły, że przez większość sesji tor był mokry.

Przed południem, na pierwszym treningu przed GP Australii, Polak była najszybszy - 1.26,927, wyprzedzając o 0,199 s Niemca Nico Rosberga z Mercedes GP-Petronas oraz o 0,355 s ubiegłorocznego triumfatora imprezy Buttona. Pietrow został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu z czasem gorszym od Kubicy o 1,187 s.

"Rano nie mieliśmy poważniejszych problemów, a jedynie niewielkie kłopoty z balansem. Bolid jest trochę podsterowny, ale tył jest dość stabilny. Dlatego wprowadziliśmy kilka zmian w ustawieniach, żeby lepiej przygotować samochód do toru, który jest zupełnie inny niż w Bahrajnie, gdzie testowaliśmy w zimie. W drugiej sesji deszcz dał nam szansę sprawdzenia opon na mokry tor. Nawierzchnia była mokra, więc wykonaliśmy kilka przejazdów na ogumieniu przejściowym. Najważniejsze nasze zadanie na dzisiejszą noc to poprawa balansu" - powiedział Kubica.